" Życie jest podróżą, która prowadzi do domu "...


... także naszego, tego który łączy przeszłość z teraźniejszością, len z koronką, misterne hafty z niesfornymi kordonkami...
.. i wreszcie tego, który daje nam siłę, ukojenie, spełnienie marzeń - home about ..

czwartek, 28 czerwca 2012

"Czytanie dobrze działa na rozum i chroni od kataru .." :))))

35 komentarze


Dzisiejszy post powstał bardzo spontanicznie :))) Moja starsza córa wpadła ze szkoły z dyplomem POŻERACZA LITER ,  z którego cytat rozbawił mnie do łez :)))) (patrz tytuł posta )
a ponieważ już od dawna czułam potrzebę podzielenia się z Wami fajnymi - według mnie bardzo dobrymi tytułami z naszej kolekcji , stąd wyczekany wpis :)) i tak sobie myślę po cichu , że jeśli będziecie chciały to od czasu do czasu mogę polecić Wam kilka ciekawych dziecięcych tytułów ..
Dziś wpis w sam raz na wakacje , może nabędziecie cosik maluchom ????


U nas hopla na punkcie książek mamy wszyscy .. Ja mogłabym kupować ich całe mnóstwo i czytać dzień i noc .. niestety czasu wiele nie mam więc zadawalam się każdą minutką wyrwaną codzienności ...
Mój mąż uchodzi za wiejskiego dziwoląga czytając nawet w przychodni lub słuchając w samochodzie, a młodsza 2 latka roznosi książeczki po całej chałupce .. Starsza jest fanką tych z humorem lub o miłości ..



Książeczki dla dzieci według mnie muszą mieć ciekawą szatę graficzną .. Jedne piękne , bajkowe ilustracje , inne nowatorskie graficzne rozwiązania . Jedno jest pewne nie mogą być szkaradne , straszne lub po prostu kiepskie .. I tu z chętnością polecę "Kotka Splotka" Rob'a Scottona , zarekomendowanego  przez Małgosię na blogu Słowem Lukrowane Te ilustracje mnie zauroczyły kompletnie ... Są zabawne, a kocury  wyglądają jak żywe ... Moja Zuzolka woła na nauczycielkę Splotka misia misia zamiast Kizia Mizia :)



Przemyciłam też nowy Zuzolkowy nabytek z targu staroci :))) od dawna myślałam o drewnianych babach ale te były wprost idealne .. co zabawniejsze wyprodukowane przez IKEA ciekawe w jakim kraju .. Oczywiście najmniejsza babeczka notorycznie gubiona jest przez Zuzolkę , stąd brak jej na zdjęciu :))))
Z lewej pamiątka z wycieczki do Krakowa ..



Domek będący prezentem starociowym od dziadka :))) czeka na mały lifting ale im dłużej na niego patrzę tym bardziej mi się podoba taki jaki jest .. ma jeszcze mebelki, chwilowo w salonie naprawczym tatusia  :)))


Kubas to drugi hit tym razem z pokoju Julaski. Upolowałam go za symboliczną złotówkę i oczy śmiały mi się jeszcze przez tydzień od zakupu .. A samej Juli chyba ze dwa :))) Idealnie dopasowany do książeczek "JULEK I JULKA" lubianych bardzo przez samą zainteresowaną ...
ELMER natomiast to hit Zuzoliny , od posmakowania lektury nazywa tak wszystkie słoniki .. Jest słodki do bólu .. Książeczki, a jest ich kilka części mają przepiękne ilustracje i dzieci je uwielbiają .. Polecam w 200 %


Trzy części "FLORKI" to pozycja z cyklu MUST HAVE . Mała ryjówka pisze pamiętnik, listy do babci  czy do przyjaciółki .. Jest to bardzo mądra , momentami psychologiczna książeczka o zabawnym wydźwięku .. Do dziś moje dziewczynki nazywam Wyjec i Wrzaskun jak bracia bliźniacy głównej bohaterki :)))


Zabawki w obiektywie pełnoetatowej mamy to raczej proste drewniane klocki , misiowe ubieranki , wielka ilość puzzli ... choć nie zabraknie uwielbianych przez tatę i dziewczynki klocków Lego , bobasów , kołysek i gospodarskich zwierzątek :) Znajdzie się odziedziczony po siostrze bączek i sorter od cioci AGI :))) ..
manekin do ubierania i planszowe gry , gry i jeszcze raz gry ubóstwiane przez Julcię i rodziców :)) Zuza póki co uwielbia je roznosić i psuć :))) Wszystko w granicach przyzwoitości oczywiście , nie ma 7 takich samych lalek czasem lepiej złożyć się na jedną ale porządną rzecz ..


Serię książeczek "Basia" Zofii Staneckiej również serdecznie polecam .. Mądre traktujące o konkretnym "problemie " , ze świetną grafiką (bo nie lubię też zbyt przekombinowanych pozycji , których autorzy zapominają , że ich dzieło przeznaczone jest dla najmłodszych) ...
W opozycji zdjęciowej TUPCIO CHRUPCIO , który dla Juleczki był swego czasu książeczką obowiązkową :))))


Jeśli dobrnęliście do końca pragnę poinformować , że dziś wybywam na wakacje :)))) Jedziemy familijnie na kilka dni nad NASZE MORZE do naszego miasteczka ... po nasze gofry :)))) nie obędzie się również bez miłego, wyczekanego  spotkania , o którym pewnie kiedyś Wam opowiem .. Będzie milion zdjęć i achów na plaży i mam nadzieję ukrop i zbieranie muszelek z dziewczynkami .. będzie czas bez komputera i z książką - obowiązkowo !!!!

Ściskam Was BAAARDZO GORĄCO , zapraszam na morskie klimaty do małej szwalni i już tęsknie za Wami wszystkimi i każdym z osobna ... do szybkiego zobaczenia - Wasza monique

wtorek, 26 czerwca 2012

"The best things in life are unseen. That's why we close our eyes when we kiss, laugh and dream ..."

39 komentarze



a czasem jest więcej zdjęć , z których nie mogę wybrać tego jedynego ...



czasem też łezka się w oku zakręci i wspomnienia powrócą  ....




i pozostanie mi jedynie żałować , że nie miałam TAKIEGO fotografa 9 lat temu ...



                                 
                                         mężu - jesteś WIELKI !!!!!!!!!!!!!!



czwartek, 14 czerwca 2012

"Któż by wiedział, że czas leci, Gdyby nie lustro i – gdyby nie dzieci..." :)

71 komentarze


W Mailegowych zabawkach zakochałam się od pierwszego wejrzenia ... myszki zauroczyły mnie totalnie , że o Ropuszkach nie wspomnę .. natychmiast zaczęłyśmy wertować stroniczki Ewciowego mysiowego sklepu www.sklep.mintyhouse.pl  Wybierałyśmy , która najsłodsza , który mebelek najbardziej by pasował do naszej króliczej rodzinki ... W Dzień Dziecka dziewczynki zachwycały się pierwszymi zdobyczami mysiowej kolekcji  , myszka dziewczynka i myszek chłopak w cudnych zapałkowych pudełkach ze śpiworkami na dobry sen .. Nie mogło zabraknąć też domków zrobionych ze starych szuflad cudem wysępionych od pradziadka :) i maminej girlandy :))) Póki co ciut pusto w tych naszych myszkowych kwaterkach , ale tyle okazji jeszcze przed nami .. na wszystko przyjdzie czas ..


Jak o Ropuszkach mowa nie mogłabym nie wspomnieć o fantastycznym candy prezencie jaki dostałyśmy od Małgogosi www.slowemlukrowane.blogspot.com . Wybrała dla nas pozycję , która od jakiegoś czasu już była w moich książkowych MUST HAVE :)) Pięknie ilustrowana i napisana już skradła serce mamusi, a jutro z pewnością zaczaruje najmłodsze panienki ..

PS1. STĘSKNIŁAM SIĘ ZA WAMI BARDZO MOCNO :)
PS2. POZDRAWIAM  CZWARTKOWO 
PS3. WASZA MONIQUE :)))