Dzisiejszy poranek w mojej sypialni ..
I popiersie dziewczynki przygarnięte kiedyś na starociach ...
I mój większy Paryż , na który jeszcze będę musiała poczekać ...
ale młode serce jeszcze chyba :))) bo pomimo "pewnych niedogodności"
potrafię kochać życie takim jakie jest .....