" Życie jest podróżą, która prowadzi do domu "...


... także naszego, tego który łączy przeszłość z teraźniejszością, len z koronką, misterne hafty z niesfornymi kordonkami...
.. i wreszcie tego, który daje nam siłę, ukojenie, spełnienie marzeń - home about ..

poniedziałek, 13 stycznia 2014

"Ze szczęściem cza­sami by­wa tak jak z oku­lara­mi, szu­ka się ich, a one siedzą na nosie.."

32 komentarze



 O mapie z pierwszego zdjęcia marzyłam od dawna :) Szukałam na allegro , rozglądałam się na pchlich targach .. Nie sądziłam jednak , że stanę się jej posiadaczką w tak przypadkowych okolicznościach :))) Mianowicie mój mąż drogi załatwiając milion spraw na mieście :) znalazł ów cudo pod jednym z blokowych śmietników . Kiedy zadzwonił i spytał czy chcę , myślałam już tylko o Jego powrocie ihihihihihi wyrodna żonka inaczej pewnie nie byłoby mi aż tak śpieszno :)))
I tak oto staliśmy się posiadaczami mapy z 1971 roku , która zadomowiła się na dobre w pokoju Julaski . Co wieczór razem z Zuzolinką wędrują palcem po mapie i podróżują w kierunkach opisanych w lekturach .
Fajna zabawa dla całej rodzinki :))


Dziś jak już przyłapałam Zuzolkę u siostry przy mapie postanowiłam pokazać Wam też kilka kadrów z Julaskowego pokoju  i najpiękniejsze walizeczki na świecie, przyniesione przez Mikołaja - babcię 2 lata temu :)) Julka je uwielbia , ale powiem Wam , że i ja takimi bym nie pogardziła wcale :)))
Na rozmaite dziewczyńskie drobiazgi z nutką retro , którą uwielbiamy :))

Pozdrawiam Was cieplutko , w ten pochmurny dzień !

PS. i zapraszam na kolejne wietrzenie szafy O TUTAJ :)